Mir - Jan

Dzień dobry,

wraz z mężem byliśmy gośćmi Państwa hotelu w dniach 24-26.11.2023. Niestety jesteśmy bardzo rozczarowani Państwa obiektem. Niestety nie zasługuje nawet na 3 gwiazdki. Otrzymaliśmy pokój z nieestetycznie wyglądającą ścianą – całą spękaną. Z pewnością przydałby się w nim remont. Ściany są tak cienkie, że słychać każdy odgłos z sąsiednich pokojów. Na uwagę zasługuje fakt szczególnie źle wygłuszonej sali, w której odbywała się impreza andrzejkowa - było bardzo głośno w pokoju. Skandalem jest, że w XXI wieku, w dobie cyfryzacji w hotelu można płacić głównie gotówką. Brak bankomatu w odległości co najmniej 2 km, oraz brak możliwości wydania przez pracowników hotelu z np.100 zl. Zdarzyło się, że można było zapłacić kartą o ile działał terminal, ale uwaga – przyjmował tylko karte Visa.

Czara goryczy przelała się podczas zabawy Andrzejowej – zapłaciliśmy za nią 150 zł od osoby. Menu wyglądało całkiem przyzwoicie. Przyszliśmy punktualnie o 19 ( start imprezy) i czekaliśmy przy pustych stołach co najmniej pół godziny zanim wydano nam danie na ciepło. Przystawki stały na bocznym stole i z talerzem trzeba było iść pomiędzy bawiącymi się ludźmi. Serwowane napoje były rozcieńczane wodą, co oczywiście dało się wyczuć. (jak przyszliśmy były bez rozcieńczenia, a kolejne niestety z woda) Sok jabłkowy 1 l na kilka osób, oczywiście bez możliwości uzupełnienia dzbanka, bo go nie było. Zastawa była brudna – otrzymaliśmy brudne kieliszki do wina- musiałam prosić o ich wymianę. Barszcz był zbyt wcześnie podany i nie był zbyt ciepły.

Niestety Pan, który grał muzykę był tragiczny – nie nadawał się kompletnie do śpiewania i grania. Piosenki w jego wydaniu zdecydowanie odbiegały od oryginału, a repertuar zatrzymał się na latach wczesnych 90. XX w. Tego typu impreza powinna być dostosowana do osób, które się bawiły – przeważająca część gości mieściła się w wieku 35-50 co oznaczało, że muzyka powinna być bardziej współczesną i bez samego disco polo w połączeniu z Krawczykiem. Osobiście bardzo cenię tego wokalistę podobnie jak Wodeckiego, ale oni słuchając swoich utworów w wykonaniu tego pana w grobach się przewracali. To było najgorzej wydane 300 zł w tym roku.

Podsumowując z pewnością nie odwiedzę Państwa hotelu oraz nie polecę go znajomym. Jestem bardzo rozczarowana i niezadowolona.